Humor
------------------------------------------------------------
Ojciec strofuje synka:
- Ile razy ci mówiłem żebyś nie bawił się zapałkami, bo możesz spowodować pożar!
- Ja się wcale nie bawię, chcę zapalić papierosa ...
------------------------------------------------------------
W remizie dzwoni telefon.
-Halo, straż pożarna? Moja żona próbowała
dziś, jak się piecze mięso w naszej nowej kuchence i...
-Dziękujemy, ale już jesteśmy po obiedzie
------------------------------------------------------------
Facet pyta strażaka:
-Dlaczego już pan odjeżdża? Przecież jeszcze
pan nie ugasił całego pożaru?!
-Niech się pan z pretensjami zgłasza do mojego
komendanta! Ja chciałem pracować na całym
etacie, a on dał mi tylko pół...
------------------------------------------------------------
Fąfarę wyrzucono z wojska za pijaństwo i po
jakimś czasie został strażakiem. W krótkim czasie
awansował i został dowódca drużyny strażackiej.
Któregoś razu wóz strażacki dowodzony przez
Fąfarę wezwano do gaszenia pożaru. Strażacy
przybyli szybko na miejsce i zaczynają rozwijać
waż strażacki. Jak zwykle podpity Fąfara wydaje
rozkaz:
-Przerwać ogień!!!
------------------------------------------------------------
Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant.
-Chciałbym ubezpieczyć dom!
-Bardzo proszę, szanowny panie. Zechce pan usiąść i chwilkę poczekać.
-Kiedy ja nie mam czasu, on już się pali!
------------------------------------------------------------
W nocy ktoś głośno stuka do drzwi pokoju hotelowego:
-Hotel się pali!!!
-To nie te drzwi, strażak nocuje obok!
------------------------------------------------------------
Do sypialni wpada Fąfara i woła do lezącej w łóżku żony:
-Ubieraj się szybko! Pożar!!!
Z szafy słychać przerażony męski głos:
-Meble! Ratujcie meble!
------------------------------------------------------------
Na miejsce pożaru przyjeżdża wóz strażacki. Strażacy wyskakują z niego i...nic nie robią!
Podchodzi do nich jakiś staruszek i pyta:
-Dlaczego nie lejecie?!
-Nie lejemy, bo nie ma drzewek...
------------------------------------------------------------
Co robi strażak, gdy chce mu się pić?
-Nalewa sobie szklankę wody i GASI pragnienie.
------------------------------------------------------------
Fąfarowie przed wyjściem na wieczorny seans do kina mówią do Jasia:
-...I pamiętaj: nie baw się zapałkami, mógłbyś znów rozniecić ogień w mieszkaniu!
-No dobrze. Obiecuję, że nie będę ruszać zapałek. Przecież i tak wiem, w której szufladzie tatuś trzyma swoja zapalniczkę!
------------------------------------------------------------
W czasie ćwiczeń oficer pyta strażaka, co by zrobił, gdyby zauważył , że grozi komuś śmierć w płomieniach.
- Krzyknąłbym "człowiek w niebezpieczeństwie"
- Nieźle, ale gdyby to był któryś z waszych komendantów?
- Zależy który...
------------------------------------------------------------
Policjant zatrzymuje wóz strażacki. Kierowca protestuje:
- Ależ panie władzo, przecież jedziemy do palącego się domu!
- Jak mówię, że za szybko, to za szybko ! Palący się dom już minęliście!
------------------------------------------------------------
Po powrocie z akcji gaszenia pożaru , Komendant pisze raport:
"Zgasiliśmy pożar w oborze. Nie spłonęła żadna krowa, utonęło dziesięć."
------------------------------------------------------------
Fąfarowa przygotowująca w kuchni potrawy wigilijne, słyszy wołanie Jasia:
- Mamo, choinka się pali!
- Tyle razy mówiłam: nie mówi się "pali", tylko "świeci".
Po chwili:
- Mamo, firanki się świecą!!!
------------------------------------------------------------
Sąsiedzie, czy wasze konie kopcą papierosy?
- A gdzie tam!
- No to stajnia wam się jara!
------------------------------------------------------------
Żona do męża strażaka wracającego nad ranem do domu :
- Znowu wracasz o trzeciej!
- Cóż, służba nie drużba. Sama wiesz...
- Tak, wiem, to już 27 pożar w tym miesiącu!
------------------------------------------------------------
Dyżurujący przy telefonie strażak odbiera zgłoszenie o pożarze i odpowiada do słuchawki:
- Niestety, wszystkie wozy wyjechały na akcje gaszenia, nic nie mogę na to poradzić.
Gdy odłożył słuchawkę, siedzący obok niego kolega mówi:
- Zwariowałeś?! Przecież wszystkie wozy są wolne!
- Tak, ale to pali się domek mojej teściowej.
------------------------------------------------------------
|